Kerez
Christian Kerez
Zawsze uważał się za outsidera, ale za granicą ma opinię wyjątkowo szwajcarskiego architekta. Jego nazwisko wymienia się obok Nishizawy czy Sejimy, reprezentantów nowej fali w architekturze. Nie interesują go gadżety i efekty specjalne, tylko wyrażanie podstawowych pojęć architektonicznych, takich jak przestrzeń czy światło. Przestrzeń z minimum przedmiotów – to istota twórczości Kereza. Dla tego architekta projektowanie polega na poszukiwaniu jednego pomysłu, któremu można dać się ponieść dalej. Fasada powinna być wynikiem tego, co dzieje się w środku. Nie jest zainteresowany dekorowaniem. Na przykład w Muzeum Sztuki w Vaduz w Lichtensteinie zdecydował, że tylko wypoleruje powierzchnię zewnętrznych ścian nośnych.
- Muzea powinny być demokratyczne, dostępne, ale nie uważam za słuszne wystawiania sztuki jak w sklepowej witrynie. Jeśli odkryjemy za dużo, po co ktoś miałby się fatygować do środka muzeum? To jest właśnie problem z tak zwanymi ikonami – są zbyt efektowne z zewnątrz, by zainteresować zawartością – powiedział Korez.
Ur. 1962 r. w Wenezueli, mieszka w Zurychu, gdzie prowadzi pracownię architektoniczną. W latach 1991-1993 pracował w pracowni Rudolfa Fontany, gdzie zaprojektował górską kaplicę w Oberrealta, a od 1993 otworzył własne biuro w Zurychu. W 2001 został profesorem zaproszonym ETHZ w Zurychu. Od 2006 prowadzi liczne konferencje i wykłady w Szwajcarii i zagranicą, w tym w Polsce. Jest członkiem Szwajcarskiego Stowarzyszenia Inżynierów i Architektów.
W 2007 roku zaprojektował kompleks szkolny z salą gimnastyczną w Leutschenbach. Kerez wspomina, że na początku projektu spotkał duże przeszkody, np. sporo czasu poświęcił na przekonanie lokalnych władz, by szkoła nie została płaskim pawilonem. Postawił się na niezwykłe rozwiązanie. Budynek ma sześć kondygnacji o podwójnej wysokości. To, że gmach szkoły został wzniesiony nad dzielnicą przeznaczoną na osiedla dla klasy średniej, jest interpretowane jako symboliczne podkreślenie wartości edukacji. Poza tym dzięki “zamknięciu” szkoły w wysokiej, zwartej bryle, na pozostałym w ten sposób terenie, powstał publiczny park.
Christian Kerez mówi o sobie, jestem architektem i pracuję w Zurichu. Każdy swój nowy projekt postrzega jako nowy eksperyment.